atypowa ocena: 3/10

Nie polecam. Jeśli miałbym napisać więcej – zdecydowanie nie polecam tej książki.
Co to było? Dlaczego Wydawnictwo Literackie zdecydowało się to wydać? Czy gdyby nie nazwisko autora, ktokolwiek zdecydowałby się na publikację tego „dzieła”? Jestem lekko zdziwiony i mocno zdegustowany.
„Byk” jest pomyślany jako monodram, ale choć tekstu w nim tyle co kot napłakał, to i tak zdążył mnie niemiłosiernie zmęczyć. Oczekiwania owszem miałem spore, bo to przecież Szczepan Twardoch, jakby nie patrzeć ceniony (i wielokrotnie nagradzany) autor. Ale wyprodukował i sprzedał nam bełkot, z którego jakby wyciąć przekleństwa, niewiele by zostało. Jedno jest pewne – jeśli jakiś teatr zdecyduje się wystawić ten monodram na swoich deskach, wiem, że ja nie usiedziałbym na tej sztuce do końca, nawet jeśli ktoś by mi za to płacił.
