atypowa ocena: 9/10

Przyjmijcie ode mnie dobrą radę i zapamiętajcie nazwisko Freda Fordhama. Ja zrobiłem to blisko rok temu, kiedy do recenzji przyjąłem „Wielkiego Gatsby’ego” wydanego w formie powieści graficznej. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że tak bardzo polubię ten sposób obcowania z klasycznymi dziełami literatury. Fred Fordham odpowiadał za adaptację tekstu tamtej ponadczasowej powieści F. Scott Fitzgeralda i zrobił to w sposób wybitny. Moje zachwyty możecie zresztą przeczytać w popełnionej wówczas recenzji.

Później przyszedł czas na „Zabić Drozda”, gdzie Fred Fordham nie tylko zaadaptował tekst Harper Lee, ale również go zilustrował. I wtedy zauważyłem, że jego talent wyraża się nie tylko w niezwykłej lekkości przekładania prozy na język powieści graficznej, ale również może poszczycić się świetnymi ilustracjami. Nie chcę powtarzać w tym miejscu wyrażonych już dawniej zachwytów. Mogę jedynie stwierdzić, że po trzecim spotkaniu z Fredem Fordhamem, zdobył u mnie tak wielki kredyt zaufania, że jego nazwisko na okładce stanowi dla mnie aktualnie wystarczający znak jakości, by „w ciemno” sięgać w przyszłości po kolejne jego prace. Wierzcie lub nie, ale w moim banku zaufania wcale nie tak łatwo o tak wysoki kredyt. Zdolność kredytowa Freda Fordhama wynika zarówno z talentu, jak i charakteru, który możemy poznać w udzielanych wywiadach, a także doborze projektów, którym poświęca swój czas. Tym razem zdecydował się na arcydzieło Aldousa Huxleya – „Nowy wspaniały świat”.
Czytaj dalej „Wolność, Szekspir i syntetyczny Bóg / „Nowy wspaniały świat”, powieść graficzna w adaptacji Freda Fordhama [ 158 | 2023 ]”