Poza utarte szlaki / „Włochy nieoczywiste”, Beata i Paweł Pomykalscy [ 181 / 2024 ]

atypowa ocena: 6/10

Lubię nieoczywiste szlaki. Bardzo lubię czytać. A na dokładkę (jeszcze bardziej) lubię Włochy, zwłaszcza północne regiony.

Połączenie tego wszystkiego powinno dać coś absolutnie wspaniałego. Małżeństwo Beaty i Pawła Pomykalskich właśnie to nam obiecują w swoim przewodniku. Choć zdecydowanie jest to pozycja ciekawa, to jednak pozostawia też pewien niedosyt.

RACZEJ DODATEK DO PODRÓŻY NIŻ PRZEWODNIK

Sięgając po „Włochy nieoczywiste” powinniście mieć świadomość, że nie jest to typowy przewodnik. Jeśli postanowilibyście poruszać się po tym pięknym kraju, bazując jedynie na wiedzy przekazywanej przez Beatę i Pawła Pomykalskich, moglibyście nie tylko zejść z utartych szlaków. Zabraknie Wam również wielu kluczowych informacji, które znajdujemy zazwyczaj w przewodnikach.

Czytaj dalej „Poza utarte szlaki / „Włochy nieoczywiste”, Beata i Paweł Pomykalscy [ 181 / 2024 ]”

Czy Biblia mówi o UFO? / „Plan Archontów”, Dave Hunt [ 180| 2024 ]

atypowa ocena: 7/10

„Plan Archontów” jest książką zdecydowanie niszową. Ciężko znaleźć bardziej rozbudowaną opinię na jej temat w polskojęzycznym Internecie, bo i do niewielu odbiorców ona dotrze. Nawet jeśli fizycznie się to stanie (mimo niewielkiego, jednorazowego wydania w roku 1993), to jej treść może być niezrozumiała i w tym sensie „nie docierać” do czytelnika.

Trudno „Plan Archontów” jednoznacznie zaklasyfikować. Z jednej strony jest to science-fiction czy też fantasty. Nie można jednak stwierdzić, że typowe dla tego gatunku. Ponieważ łączenie motywu UFO, inteligencji pozaziemskiej i biblijnego spojrzenia na zapowiadane działania antychrysta, nie jest czymś codziennym. Dave Hunt robi to umiejętnie, choć momentami brakuje mu nieco finezji jakiej oczekujemy od literatury.

FBI, CIA, KGB i UFO

Zatem jest to science-fiction, ale nie do końca. Jest to też powieść sensacyjna, zawierająca wszystkie elementy jakie kojarzymy z filmami akcji z lat 80-tych i 90-tych. Są tu zatem pościgi, strzelaniny, sztuki walki, źli Rosjanie i dobrzy Amerykanie. Są w końcu wszystkie najważniejsze agencje rządowe i aż roi się od agentów FBI, CIA oraz KGB. Są tajne bazy szkolące się w walce parapsychologicznej. No i w końcu są też obcy, istoty spoza ziemi, które poruszają się niezidentyfikowanym obiektem latającym.

Czytaj dalej „Czy Biblia mówi o UFO? / „Plan Archontów”, Dave Hunt [ 180| 2024 ]”

Wiadro zimnej wody na głowy rozgrzane teoriami spiskowymi / „Fałszywe intencje”, Mike Omer [ 179 | 2024 ]

atypowa ocena: 9/10

Choć nie znałem wcześniej Mike’a Omera, to pierwszy tom cyklu o Abby Mullen sprawił, że szybko awansował do grona cenionych przeze mnie pisarzy. „Zgubny wpływ” znajduje się na podium najlepszych kryminałów jakie przeczytałem w minionym roku. Wychwalałem zalety tamtej książki w poświęconej jej recenzji, podkreślając, że nie tylko wciągała fabułą, ale dodatkowo potrafiła mnie rozbawić. To nie lada wyczyn napisać w ten sposób thriller, gdzie przecież opisane są zdarzenia mrożące krew w żyłach. Polubiłem Mike’a Omera za styl, lekkość pióra oraz brak niepotrzebnej wulgarności i brutalności, którymi często naszpikowane są książki z tej gałęzi literatury.

Z tego powodu miałem wielkie oczekiwania względem kontynuacji cyklu. Nie mogłem się doczekać „Fałszywych intencji”, zastanawiając się czy autor jest w stanie przeskoczyć tak wysoko zawieszoną poprzeczkę przez inaugurację tego cyklu. Zwłaszcza, że zakończenie pierwszego tomu krzyczało wręcz o kontynuację.

Pewnie zgodzicie się, że często im wyższe są nasze oczekiwania, tym większe okazuje się rozczarowanie. Miałem pewną trudność z tym, że fabuła w pierwszych rozdziałach rozwijała się wolniej niż się spodziewałem, jednak koniec końców uważam, że Mike Omer się obronił. „Fałszywe intencje” w niczym nie ustępują „Zgudnemu wpływowi”. Ostatnio bolałem nad najnowszym tomem serii z Fjallbacki gdzie Camilla Lackberg zanotowała spektakularny regres względem pierwszych książek. Jak dobrze, że nie jest to zasadą! Jak dobrze, że Mike Omer nie poszedł w ślady szwedzkiej koleżanki po fachu. Zdecydowanie czekam na kolejne tomy z serii o Abby Mullen, które bez wątpienia się pojawią.

Czytaj dalej „Wiadro zimnej wody na głowy rozgrzane teoriami spiskowymi / „Fałszywe intencje”, Mike Omer [ 179 | 2024 ]”

FireBible – Biblia (nie tylko) dla charyzmatyków

W listopadzie minionego roku otrzymałem na urodziny egzemplarz świeżo wydanej FireBible. Pamiętam, że gdy pochwaliłem się w Internecie tym prezentem, dość szybko zostałem zapytany o moją opinię na temat tego wydania. Nie chciałem jednak śpieszyć się z wydawaniem oceny, ponieważ życie już mnie nauczyło, że pierwsze wrażenie potrafi być mylne. Pamiętam jak cieszyłem się z Nowego Przekładu Dynamicznego, zanim dotarło do mnie po pewnym czasie, że jest to parafraza fragmentami mocno naginana pod poglądy zespołu redakcyjnego.

Spędziłem z FireBible już ponad rok. Przeczytałem w tym czasie całą Biblię korzystając z tego wydania, oraz całą masę przypisów, komentarzy i kilkanaście artykułów, spośród siedemdziesięciu jakie tu znajdziemy. Jest to zatem czas, kiedy czuję się już na siłach aby wydać wstępną opinię.

Czytaj dalej „FireBible – Biblia (nie tylko) dla charyzmatyków”

Zagubiony w labiryncie naciąganych zwrotów akcji / „Zaufaj mi”, T.M. Logan [ 178 | 2023 ]

atypowa ocena: 5/10

„Kłamstwa” to pierwszy thriller T.M. Logana. Trzeba przyznać, że ma potencjał, ale niestety zagalopował się w labiryncie naciąganych intryg i nie do końca przez to kupuję tę historię. Chociaż książka ma swoje momenty napięcia i tajemnicy, trzeba przyznać, że odstaje względem kolejnych jego thrillerów. Miałem okazję czytać „Zaufaj mi” gdzie widać, że uniknął pewnych niedociągnięć, które w „Kłamstwach” drażnią.

Akcja rozpoczyna się od z pozoru normalnej sytuacji – Joe Lynch, główny bohater, przez przypadek trafia na samochód swojej żony Rachel, która jedzie na spotkanie z przyjacielem. Jednak, gdy Joe postanawia ją zaskoczyć, dzieje się coś, co wywraca jego życie do góry nogami. To moment, w którym dosłownie wszystko zaczyna się komplikować.

Jednym z głównych problemów „Kłamstw” jest to, że fabuła, choć intrygująca na początku, szybko staje się zbyt skomplikowana i przede wszystkim bardzo naciągana. Autor stara się wprowadzić wiele wątków, zwrotów akcji i tajemnic, co powinno budować napięcie, ale prowadzi do dezorientacji. Historia rozwija się w nieprzewidywalny sposób, ale zamiast wciągać czytelnika, sprawia, że jest on zagubiony w gąszczu – powtórzę to – naciąganych intryg.

Czytaj dalej „Zagubiony w labiryncie naciąganych zwrotów akcji / „Zaufaj mi”, T.M. Logan [ 178 | 2023 ]”

Jak radzić sobie z niespodziewaną stratą? / „Szukając Alaski”, John Green [ 177 | 2023 ]

atypowa ocena: 7/10

„Szukając Alaski” autorstwa Johna Greena to jedna z tych książek, którą się zapamiętuje. Jest to powieść młodzieżowa (jedna ze 100 najlepszych według New York Timesa), która nie tylko opowiada historię dorastania, ale również stawia ważne pytania o głębszy sens życia. Z jednej strony lekka, nie unika jednak tego co arcytrudne – porusza zagadnienie traumy po utracie kogoś bliskiego.

Powieść opowiada historię Milesa Haltera, młodego chłopaka, który postanawia opuścić swoje rodziców i uczęszczać do szkoły z internatem Culver Creek. Miles jest znudzony swoim dotychczasowym życiem i poszukuje przygód. W Culver Creek poznaje nowych przyjaciół, w tym nieco bezczelnego Chipa Martina oraz enigmatyczną dziewczynę, tytułową Alaskę Young. To spotkanie zmienia jego życie na zawsze.

Powieść Johna Greena jest nie tylko opowieścią o pierwszych miłościach i przyjaźniach, ale również refleksją na temat dorastania i poszukiwania sensu życia. To książka, która przemawia do młodych czytelników, ale jest kierowana również do tych, którzy już dawno przeszli przez okres dorastania. Autentyczność i emocjonalna głębia tej powieści sprawiają, że jest ona tak wciągająca.

Czytaj dalej „Jak radzić sobie z niespodziewaną stratą? / „Szukając Alaski”, John Green [ 177 | 2023 ]”

Idealne cosy crime na jesień / „Poszukiwacze siódmej księgi” i „Tajemnica siódmej księgi”, Izabela Szylko [ 175/176 | 2023 ]

atypowa ocena: 9/10

Jeśli ktoś śledzi moje recenzje, to prawdopodobnie zauważył, że robię się coraz bardziej wybrednym czytelnikiem. Straszliwie marudzę i zdarza mi się nawet psioczyć na polskich autorów, którzy biorą się za kryminalne historie. A to fabuła nie trzyma się kupy, a to idą zbytnio na skróty. Jedni mi podpadają bezsensowną brutalnością, drudzy z kolei biorą się za komedie kryminalne, sięgając Himalajów żenady. Może to już kryzys wieku średniego, że tak ciężko znaleźć mi wśród nowości satysfakcjonującą lekturę. Coraz rzadziej zresztą ostrzę sobie zęby na autorów, których nie znam. Jak to się zatem stało, że przeczytałem dwa tomy powieści Izabeli Szylko?

Pierwszy wygrałem w konkursie, pozwalając sobie na jakiś sarkastyczny komentarz, który szczęśliwie inni najwidoczniej musieli uznać za zabawny. W ten sposób trafili do mnie „Poszukiwacze siódmej księgi” z dedykacją od autorki: „Tomaszowi, doceniając poczucie humoru, i nadzieją na podobną reakcję”.

Cóż, jeśli mam być szczery, to uśmiechnąłem się nie będąc wcale przekonanym, że poczucie humoru autorki może dorównywać mojemu. Dlatego „Poszukiwacze siódmej księgi” trafili na spód mojej książkowej hałdy hańby, aby czekać na lepsze czasy, gdy odkopię się z czytelniczych zaległości. Przyszedł jednak czas gdy zmęczony lekturami, które „musiałem przeczytać” zechciałem czegoś lżejszego. Droga autorko, byłem w błędzie – doceniam Twoje poczucie humoru i oceniam je znacznie wyżej od mojego. Myliłem się okrutnie i bardzo z tego powodu się cieszę. Świetnie się bawiłem w trakcie lektury.

Czytaj dalej „Idealne cosy crime na jesień / „Poszukiwacze siódmej księgi” i „Tajemnica siódmej księgi”, Izabela Szylko [ 175/176 | 2023 ]”

Prorok – męczennik czy bandyta? / „Tupac Shakur. Sam przeciwko światu”, Łukasz Skibiński [ 174 | 2023 ]

atypowa ocena: 7/10

Sięganiu po książki wydawnictwa Novae Res towarzyszy niemały stres. To ono w końcu odpowiada za moje najbardziej spektakularne czytelnicze rozczarowania. Dlatego do lektury biografii Tupaca Shakura zabierałem się jak pies do jeża. Wciąż obawiałem się, że zdzieli mnie po twarzy, ale spotkało mnie niezwykle miłe zaskoczenie – książka jest napisana naprawdę dobrze, pozbawiona błędów edytorskich, a narracja wciąga już od pierwszych stron.

Trzeba tu oddać Łukaszowi Skibińskiemu, że chwyta naszą uwagę pierwszym rozdziałem i utrzymuje ją aż do końca, nawet jeśli (siłą rzeczy) nie wszystkie rozdziały są dla nas równie interesujące. To biografia, która została napisana z konkretnym pomysłem. Autor potrafi posługiwać się językiem polskim (co niestety nie jest regułą wśród wydawniczych nowości) na tyle swobodnie, by przemycać do książki drobne żarciki i co jakiś czas puszczać do nas oko. Jest to jednak również biografia z tezą, z którą osobiście się nie zgadzam, bo choć nie odmawiam nikomu prawa, aby stawiać pomnik Tupacowi, to jednak Łukasz Skibiński nieco przesadził z jego rozmiarem i szlachetnością materiału z jakiego postanowił go stworzyć.  

Czytaj dalej „Prorok – męczennik czy bandyta? / „Tupac Shakur. Sam przeciwko światu”, Łukasz Skibiński [ 174 | 2023 ]”

Czas na cyfrowy detoks! / „Złodzieje. Co okrada nas z uwagi.”, Johann Hari [ 173 / 2023 ]

atypowa ocena: 9/10

Jest to książka, która powinna być obowiązkową lekturą w szkołach. Każdy powinien się skonfrontować z opisywanym tu problemem. Ponieważ, po prawdzie, to o czym pisze Johann Hari dotyczy wszystkich z nas. Jesteśmy notorycznie okradani i czy coś z tym robimy? Bynajmniej! Jest wręcz odwrotnie – sami dostarczamy niezbędnych informacji największym na rynku złodziejom, aby tym skuteczniej okradali nas z naszej uwagi!

Nie jest to bicie piany. Autor nie robi wideł z igły. Przedstawia rzetelne badania, które pokazują to co ciężko jest przeoczyć, jeśli uda się nam oderwać wzrok od ekranów – jesteśmy na równi pochyłej jeśli chodzi o zdolność skupiania naszej uwagi. Szczycimy się jej podzielnością, ale tak naprawdę nie rozumiemy mechanizmów działania naszego mózgu, dlatego też nie dostrzegamy jak wielką cenę przychodzi nam płacić za to w jaki sposób żyjemy.

Mimo, że książka ta bardzo mnie interesowała i naprawdę wciągnęła, to czytałem ją rekordowo długo. Tłumaczę to tym, że zwyczajnie ciężko było mi się konfrontować z jej treścią, i widzieć co stronę jak łatwo ulegam manipulacjom w moim życiu. Oddaję swoją prywatność „za miskę soczewicy”. Jeśli podejdziecie do lektury tej książki z otwartą głową – prawdopodobnie wielokrotnie będziecie zawstydzeni. Ale gdy pieką nas uszy, jest szansa by coś jeszcze w naszym życiu zmienić. Jestem przekonany, że podstawowym celem jaki przyświecał Johannowi Hariemu, było właśnie to – by choć część czytelników podjęła walkę o odzyskanie siebie i tak bezkarnie rozkradanej uwagi.

Czytaj dalej „Czas na cyfrowy detoks! / „Złodzieje. Co okrada nas z uwagi.”, Johann Hari [ 173 / 2023 ]”

Amerykański patos w wydaniu netflixowym / „Cipher”, Isabella Maldonado [ 172 / 2023 ]

atypowa ocena: 3/10

Lubię sięgać po kryminały nieznanych mi autorów, jednak powinienem być już na tyle mądry, by wiedzieć, że „Bestseller platformy Amazon” nie jest najlepszą rekomendacją, która obiecuje nam wybitną książkę. Miano bestsellera zbyt łatwo dziś zdobyć, ponieważ nie dotyczy ono najlepiej sprzedających się pozycji! Chodzi po prostu o sprzedaż określonej ilości egzemplarzy. Dla przykładu, by stać się bestsellerem New York Timesa, wystarczy sprzedać 5 tysięcy książek. Nie jest to wielkie wyzwanie w kraju liczącym ponad 330 milionów mieszkańców. Sami możecie dokonać obliczeń… Nie powinno nas dziwić, że niemalże każda książka jest bestsellerem.

Wracając jednak do Ciphera, bestsellera platformy Amazon, odnosi się wrażenie, że napisany on został z nadzieją, że wkrótce Netflix wykupi prawa do ekranizacji tego kryminału. Cały scenariusz jest gotowy i nie będzie wymagał nawet zbytniego wysiłku przy adaptacji go na netflixowe standardy. Isabella Maldonado zadbała o odpowiednią reprezentację mniejszości etnicznych. Główna bohaterka jej opowieści jest latynoską. Byłą wicedyrektorką FBI jest silna Afroamerykanka, która była oczywiście uciskana zewsząd i nikt nie dawał jej szans na awans, ale swoją ponadprzeciętną pracą i wytrwałością pokazała innym miejsce w szeregu. Postaci najmniej pozytywne to – o dziwo! – biali mężczyźni. Cipher – chory psychicznie przestępca, odpowiedzialny za mordowanie tabunów bezbronnych kobiet – jest silnym, białym mężczyzną.

Chciałoby się stwierdzić, że to nic zaskakującego. Przecież czytelnicy chcą czytać o silnych kobietach, które dokopują mężczyznom znęcającym się nad słabszymi. Z każdą jednak stroną coraz bardziej przeszkadzał mi nadmiar amerykańskiego patosu, który serwuje nam autorka. Jest chyba coś w mentalności mieszkańców USA, że wszystko musi być największe. Stąd też sprawą Ciphera bardzo szybko żyje cały świat.

Czytaj dalej „Amerykański patos w wydaniu netflixowym / „Cipher”, Isabella Maldonado [ 172 / 2023 ]”