atypowa ocena: 8/10

Tom Wainwright w swojej książce „Narkonomia” zabiera czytelników w niezwykłą podróż po jednym z najbardziej dzikich (niebezpiecznych) sektorów światowej gospodarki – rynku narkotykowym. Jest to ciekawe połączenie reportażu, analizy ekonomicznej i dziennikarstwa śledczego, które oferuje nowe spojrzenie na narkobiznes, daleko wykraczając poza typowe ujęcia tego zagadnienia.
Lektura tej książki przypomniała mi inną pozycję, z którą zapoznawałem się lata temu podczas studiów socjologicznych – „Macdonaldyzacja społeczeństwa” George’a Ritzer’a. Tytuły te łączy przede wszystkim analiza globalnych procesów ekonomicznych i społecznych. Obie publikacje przedstawiają, jak współczesne modele biznesowe wpływają na różne sektory życia – Ritzer bada, jak zasady działania korporacji typu McDonald’s (standaryzacja, przewidywalność, efektywność) przenikają do innych sfer, jak edukacja czy kultura, podczas gdy Wainwright w „Narkonomii” pokazuje, jak te same zasady stosowane są przez kartele narkotykowe, które operują jak wielkie korporacje, dążąc do maksymalizacji zysków i efektywności. Obie książki sugerują, że współczesne procesy globalizacyjne wpływają na różne aspekty naszego życia, bez względu na to, czy mówimy o legalnym biznesie czy podziemnej ekonomii.


