Rok magicznego myślenia, Joan Didion [ 48 | 2021 ]

atypowa ocena: 8/10

„Jak się okazuje, żal po stracie jest niby miejsce, którego nikt z nas nie zna, póki do niego nie trafi.”

Tata często powtarza mi, że żałoba trwa pełen rok. Nie wiem skąd to wie, ale właśnie taki okres czasu opisuje Joan Didion. Ta wielokrotnie nagradzana, amerykańska pisarka i dziennikarka, przechodzi żałobę po nagłej śmierci swojego męża – i określa ją jako: „Rok magicznego myślenia”. Oczywiście nie oznacza to, że po tym okresie nie brakuje nam już osoby, która zmarła. Jest jednak coś szczególnego w tym pierwszym roku „po”. Każdy dzień może wzbudzić „wir wspomnień”. Każda zmiana pory roku „po utracie” przypomina tą ostatnią „przed utratą”. Żałoba, choć nosi znamiona choroby, jest naturalnym i potrzebnym procesem w naszym życiu.

Niektórzy twierdzą, że ta książka jest pewną formą autoterapii autorki, by poradzić sobie ze śmiercią bliskiej osoby. Na polskim „podwórku wydawniczym” niedawno ukazało się „Bezmatek” Miry Marcinów, napisane po tym jak nowotwór przedwcześnie zabrał jej matkę. Są to jednak tak bardzo odległe od siebie w formie pozycje, jak bardzo różni się życie ich autorek – młodej dziewczyny pochodzącej ze Szczecinka oraz urodzonej w latach 30. przedstawicielki amerykańskiej „high class”, spędzającej wieczory przy kominku na manhattańskim East End. O ironio – zdecydowanie bardziej trafiła do mnie narracja tej drugiej (pewnie dlatego, że więcej spacerowałem po Nowym Jorku niż Szczecinku).

Czytaj dalej „Rok magicznego myślenia, Joan Didion [ 48 | 2021 ]”