atypowa ocena: 8/10

Choć nie wszyscy w Polsce kojarzą w ogóle „Biuro”, to jednak liczby pozwalają określić ten serial mianem kultowego (i nie jest to zaklinaniem rzeczywistości jak często w takich wypadkach bywa). Fenomen „The Office” polega na tym, że z roku na rok coraz więcej osób decyduje się śledzić losy niewielkiej firmy z Pensylwanii, która handluje papierem. Brzmi nudno? Dokładnie tak jak praca w milionach biur na całym świecie. Może jest coś w tym, że najchętniej śmiejemy się z tego czego się boimy? A może historia Dunder Mifflin jest czymś więcej niż wydaje się na pierwszy rzut oka?
„Biuro cieszy się największą oglądalnością ze wszystkich produkcji na Netfliksie, a na pewno wśród komedii. Netflix prowadzi ranking sezonów poszczególnych seriali telewizyjnych. Na przykład piąty sezon Przyjaciół zajmuje trzynaste miejsce najczęściej oglądanych sezonów na tej platformie. Wśród dwunastu najchętniej oglądanych programów na Netfliksie osiem to sezony Biura.”

FENOMEN RODZĄCY SIĘ W BÓLACH
Gdy telewizja zaczęła ewoluować i przeniosła się na platformy streamingowe, „Biuro” zaczęło przeżywać drugą młodość, wyprzedzając w rankingach popularności sitcomy, w których podkładany śmiech zdaje się być coraz bardziej anachroniczny. Scenarzyści podjęli ryzykowną decyzję, proponując telewidzom coś zupełnie nowego. Coś inteligentnie ironicznego, a jednocześnie mocno mylącego. „The Office” to mockument – fikcja udająca dokument. Przy czym „Biuro” robi to tak dobrze, że wielu odbiorców dość długo nie mogła się połapać w tym czy to żart, czy jednak smutna rzeczywistość?
Czytaj dalej „Już nigdy nie będzie… takiego serialu / „The Office. Opowieść o kultowym serialu”, Andy Greene [ 148 | 2022 ]”