O żyjących na krawędzi / „Dzień, w którym umarł Kapuściński”, Ramon Lobo [ 192 / 2024 ]

atypowa ocena: 7/10

„Dzień, w którym umarł Kapuściński” Ramona Lobo to fascynujące połączenie dziennikarstwa, osobistych wspomnień i refleksji na temat świata. Ramon Lobo, hiszpański dziennikarz, postanawia oddać hołd wielkiemu polskiemu reporterowi, Ryszardowi Kapuścińskiemu. Robi to poprzez przedstawienie własnych doświadczeń reporterskich oraz opowieści z miejsc, które były świadkami dramatów ludzkości. Jednak Lobo nie tyle wspomina Kapuścińskiego, co, w pewnym sensie, opowiada historię samego siebie, swoich podróży i walki o ukazanie prawdy z różnych zakątków świata. „W pewnym sensie” ponieważ podkreśla, że jest to fikcja literacka. Czujemy jednak, że czerpie garściami z rzeczywistości, a jedynie przyprawia to fantazją. To wyjątkowy, głęboko refleksyjny i poruszający tekst, który skłania do zadumy nad losem dziennikarzy i miejscami, które odwiedzają.

PORTRET DZIENNIKARZA

Lobo, pisząc o dniu, w którym dowiedział się o śmierci Kapuścińskiego, tworzy niezwykłą opowieść o wpływie, jaki ten polski reporter miał na współczesne dziennikarstwo. Kapuściński nie był dla niego tylko wzorem profesjonalizmu, ale także moralnym kompasem, którego praca zmuszała do myślenia o roli reportera w relacjonowaniu świata. Hiszpański dziennikarz nawiązuje w swojej książce do dzieł Kapuścińskiego, takich jak „Cesarz” czy „Szachinszach”, pokazując, w jaki sposób wpłynęły one na osoby zajmujące się tym samym fachem. To nie tylko hołd dla wielkiego mistrza, ale również refleksja nad etyką dziennikarską i odpowiedzialnością za słowo.

Lobo nie ukrywa, że jego styl i sposób patrzenia na świat został ukształtowany przez twórczość Kapuścińskiego. Polski reporter potrafił nie tylko dokumentować wydarzenia, ale także wnikać w ich sedno, pokazywać ludzi w ich codziennym życiu, cierpieniach i radościach. Ta umiejętność głębokiej obserwacji oraz empatii jest czymś, co Lobo stara się przejąć i wprowadzić do swojej pracy.

Czytaj dalej „O żyjących na krawędzi / „Dzień, w którym umarł Kapuściński”, Ramon Lobo [ 192 / 2024 ]”

Gdzie życie i śmierć toczą codzienną walkę / „Bellevue”, David Oshinsky [ 188 / 2024 ]

atypowa ocena: 8/10

Książka „Bellevue. Trzy stulecia medycyny i chaosu w najbardziej znanym szpitalu Nowego Jorku” autorstwa Davida Oshinsky’ego to monumentalna i fascynująca opowieść o jednym z najbardziej ikonicznych szpitali w Stanach Zjednoczonych. Bellevue Hospital, założony w 1736 roku, nie tylko był świadkiem rozwoju medycyny na przestrzeni wieków, ale także odzwierciedlał zmieniające się oblicze amerykańskiego społeczeństwa. David Oshinsky, laureat Nagrody Pulitzera, z niezwykłą precyzją i dbałością o szczegóły przybliża czytelnikom historię tego wyjątkowego miejsca, które stało się symbolem zarówno nadziei, jak i chaosu w nowojorskiej medycynie.

Autor to nie tylko znakomity historyk, ale również utalentowany narrator, który potrafi wciągnąć czytelnika w skomplikowane i wielowymiarowe historie. Jego wcześniejsze książki, takie jak „Polio: An American Story”, które przyniosły mu Nagrodę Pulitzera, pokazują jego zdolność do przekształcania skomplikowanych tematów w przystępne i fascynujące opowieści. W „Bellevue” Oshinsky podejmuje się trudnego zadania przedstawienia historii szpitala, który przez stulecia był świadkiem zarówno triumfów medycyny, jak i jej najciemniejszych momentów.

Czytaj dalej „Gdzie życie i śmierć toczą codzienną walkę / „Bellevue”, David Oshinsky [ 188 / 2024 ]”

Konsumpcjonizm pod lupą / „Mniej. Intymny portret zakupowy Polaków”, Marta Sapała [ 187 / 2024 ]

atypowa ocena: 7/10

Ta książka to ciekawa próba wejścia w psychikę współczesnego Polaka, analizując jego podejście do zakupów, konsumpcji i codziennych wyborów finansowych. Marta Sapała, z wykształcenia dziennikarka, a z natury dociekliwy badacz, podjęła się niezwykle trudnego zadania – postanowiła uchwycić złożony obraz naszego społeczeństwa przez pryzmat naszych nawyków zakupowych. W efekcie powstała książka, która nie tylko skłania do refleksji, ale również daje nam możliwość przyjrzenia się własnym przyzwyczajeniom z dystansu.

Wcześniejsze prace dziennikarskie autorki dotykały różnych aspektów życia codziennego, jednak to „Mniej” stanowi kulminację jej doświadczeń i obserwacji. Marta Sapała nie ogranicza się do teoretycznych analiz – jej metoda polega na zanurzeniu się w badanym temacie, co pozwala na zebranie nie tylko danych, ale i ludzkich historii, które nadają jej pracy wyjątkowy, intymny charakter.

Czytaj dalej „Konsumpcjonizm pod lupą / „Mniej. Intymny portret zakupowy Polaków”, Marta Sapała [ 187 / 2024 ]”

Makdonaldyzacja narkobiznesu / „Narkonomia”, Tom Wainwright [ 186 / 2024 ]

atypowa ocena: 8/10

Tom Wainwright w swojej książce „Narkonomia” zabiera czytelników w niezwykłą podróż po jednym z najbardziej dzikich (niebezpiecznych) sektorów światowej gospodarki – rynku narkotykowym. Jest to ciekawe połączenie reportażu, analizy ekonomicznej i dziennikarstwa śledczego, które oferuje nowe spojrzenie na narkobiznes, daleko wykraczając poza typowe ujęcia tego zagadnienia.

Lektura tej książki przypomniała mi inną pozycję, z którą zapoznawałem się lata temu podczas studiów socjologicznych – „Macdonaldyzacja społeczeństwa” George’a Ritzer’a. Tytuły te łączy przede wszystkim analiza globalnych procesów ekonomicznych i społecznych. Obie publikacje przedstawiają, jak współczesne modele biznesowe wpływają na różne sektory życia – Ritzer bada, jak zasady działania korporacji typu McDonald’s (standaryzacja, przewidywalność, efektywność) przenikają do innych sfer, jak edukacja czy kultura, podczas gdy Wainwright w „Narkonomii” pokazuje, jak te same zasady stosowane są przez kartele narkotykowe, które operują jak wielkie korporacje, dążąc do maksymalizacji zysków i efektywności. Obie książki sugerują, że współczesne procesy globalizacyjne wpływają na różne aspekty naszego życia, bez względu na to, czy mówimy o legalnym biznesie czy podziemnej ekonomii.

Czytaj dalej „Makdonaldyzacja narkobiznesu / „Narkonomia”, Tom Wainwright [ 186 / 2024 ]”

Podróż w głąb radzieckiego piekła / „Archipelag GUŁag”, Aleksander Sołżenicyn [ 185 / 2024 ]

atypowa ocena: 9/10

„Archipelag Gułag” Aleksandra Sołżenicyna to jedno z najważniejszych dzieł literackich XX wieku. Trylogia ta, opublikowana po raz pierwszy w latach 1973-1975, stanowi świadectwo ogromu cierpień milionów ludzi pod jarzmem sowieckiego systemu totalitarnego. Sołżenicyn, sam więzień sowieckich obozów pracy, stworzył dzieło, które jest nie tylko literackim arcydziełem, ale przede wszystkim głęboko moralnym oskarżeniem systemu, który odebrał ludziom godność, wolność i życie.

OSKARŻENIE SYSTEMU ODCZŁOWIECZENIA

„Archipelag Gułag” jest monumentalnym świadectwem sowieckich zbrodni. Składa się z trzech tomów, które szczegółowo opisują machinę represji, która pochłonęła niezliczoną liczbę ludzkich istnień. Sołżenicyn wykorzystuje w swojej książce różnorodne źródła – od osobistych wspomnień po relacje innych więźniów, dokumenty i zeznania. To dzięki temu „Archipelag Gułag” nie jest jedynie osobistym wspomnieniem, ale świadectwem o charakterze uniwersalnym.

Czytaj dalej „Podróż w głąb radzieckiego piekła / „Archipelag GUŁag”, Aleksander Sołżenicyn [ 185 / 2024 ]”

Czas na cyfrowy detoks! / „Złodzieje. Co okrada nas z uwagi.”, Johann Hari [ 173 / 2023 ]

atypowa ocena: 9/10

Jest to książka, która powinna być obowiązkową lekturą w szkołach. Każdy powinien się skonfrontować z opisywanym tu problemem. Ponieważ, po prawdzie, to o czym pisze Johann Hari dotyczy wszystkich z nas. Jesteśmy notorycznie okradani i czy coś z tym robimy? Bynajmniej! Jest wręcz odwrotnie – sami dostarczamy niezbędnych informacji największym na rynku złodziejom, aby tym skuteczniej okradali nas z naszej uwagi!

Nie jest to bicie piany. Autor nie robi wideł z igły. Przedstawia rzetelne badania, które pokazują to co ciężko jest przeoczyć, jeśli uda się nam oderwać wzrok od ekranów – jesteśmy na równi pochyłej jeśli chodzi o zdolność skupiania naszej uwagi. Szczycimy się jej podzielnością, ale tak naprawdę nie rozumiemy mechanizmów działania naszego mózgu, dlatego też nie dostrzegamy jak wielką cenę przychodzi nam płacić za to w jaki sposób żyjemy.

Mimo, że książka ta bardzo mnie interesowała i naprawdę wciągnęła, to czytałem ją rekordowo długo. Tłumaczę to tym, że zwyczajnie ciężko było mi się konfrontować z jej treścią, i widzieć co stronę jak łatwo ulegam manipulacjom w moim życiu. Oddaję swoją prywatność „za miskę soczewicy”. Jeśli podejdziecie do lektury tej książki z otwartą głową – prawdopodobnie wielokrotnie będziecie zawstydzeni. Ale gdy pieką nas uszy, jest szansa by coś jeszcze w naszym życiu zmienić. Jestem przekonany, że podstawowym celem jaki przyświecał Johannowi Hariemu, było właśnie to – by choć część czytelników podjęła walkę o odzyskanie siebie i tak bezkarnie rozkradanej uwagi.

Czytaj dalej „Czas na cyfrowy detoks! / „Złodzieje. Co okrada nas z uwagi.”, Johann Hari [ 173 / 2023 ]”

Historia pełna niezabliźnionych ran / „Ukraińcy”, Piotr Zychowicz [ 167 | 2023 ]

atypowa ocena: 8/10

To bez wątpienia jedna z najlepszych książek historycznych jakie czytałem. Przede wszystkim dlatego, że zdaje się być wyjątkowo obiektywna. Skupia się na przedstawieniu faktów, a nie opinii. Trudno nawet wnioskować co na temat Ukraińców i poszczególnych wydarzeń myśli autor, i za to należą się ukłony Piotrowi Zychowiczowi.

Nie napisał on swojej książki, aby zadowolić którąkolwiek ze stron. Nie stara się przypodobać ani tym, którzy gloryfikują naród Ukraiński. Nie dostarcza też celowo amunicji tym, którzy ciągle podnoszą temat Wołynia. Nie starając się nikomu przypodobać, musi liczyć się z ryzykiem, że wszystkim „podpadnie”. Gotów jest jednak zapłacić tę cenę – wymowne jest zresztą w tym kontekście, że książkę wydał w ramach serii „Opowieści niepoprawne politycznie”.

Czytaj dalej „Historia pełna niezabliźnionych ran / „Ukraińcy”, Piotr Zychowicz [ 167 | 2023 ]”

Czy można odnaleźć prawdziwą wolność w więzieniu? / „Wiara skazanych. Rozmowy z Bogiem w więzieniu”, Katarzyna Borowska [ 151 | 2023 ]

atypowa ocena: 7/10

Niedawno trafiła do mnie książka Katarzyny Borowskiej, która okazała się być drugą częścią większego cyklu. Ale spokojnie, to żaden problem – można ją czytać niezależnie od tego co już się ukazało, i tego co jeszcze ma się ukazać.

W nawiązaniu do powszechnie znanych słów apostoła Pawła z hymnu o miłości, autorka postanowiła pisać o „tych trzech”, które nam pozostały, tj. o wierze, nadziei i miłości (1 Koryntian 13:13), ale skupia się w swoich książkach na konkretnej grupie społecznej – na skazańcach, osobach pozbawionych wolności.

W swoim cyklu nie trzyma się kolejności zaproponowanej przez apostoła Pawła. Rozpoczęła od reportażu: „Miłość skazanych – kobieta i mężczyzna w więzieniu”, gdzie rozmawia z pozbawionymi wolności o relacjach damsko-męskich. Książka, która do mnie trafiła, „Wiara skazanych”, to zbiór rozmów o Bogu z tymi, którzy spędzają czas w więzieniu.

Nie przypadkowo użyłem takiego wyrażenia, ponieważ wywiady Katarzyny Borowskiej nie ograniczają się do tych przeprowadzonych ze skazańcami. Znajdziemy siedem takich wywiadów w pierwszej części książki, ale w drugiej głos oddano tym, którzy są „na służbie”, spędzają czas w więzieniu ze względu na wykonywaną pracę (służba więzienna, kapelani na etacie) lub po prostu z potrzeby serca. Warto wysłuchać jednych i drugich.

Czytaj dalej „Czy można odnaleźć prawdziwą wolność w więzieniu? / „Wiara skazanych. Rozmowy z Bogiem w więzieniu”, Katarzyna Borowska [ 151 | 2023 ]”

Już nigdy nie będzie… takiego serialu / „The Office. Opowieść o kultowym serialu”, Andy Greene [ 148 | 2022 ]

atypowa ocena: 8/10

Choć nie wszyscy w Polsce kojarzą w ogóle „Biuro”, to jednak liczby pozwalają określić ten serial mianem kultowego (i nie jest to zaklinaniem rzeczywistości jak często w takich wypadkach bywa). Fenomen „The Office” polega na tym, że z roku na rok coraz więcej osób decyduje się śledzić losy niewielkiej firmy z Pensylwanii, która handluje papierem. Brzmi nudno? Dokładnie tak jak praca w milionach biur na całym świecie. Może jest coś w tym, że najchętniej śmiejemy się z tego czego się boimy? A może historia Dunder Mifflin jest czymś więcej niż wydaje się na pierwszy rzut oka?

„Biuro cieszy się największą oglądalnością ze wszystkich produkcji na Netfliksie, a na pewno wśród komedii. Netflix prowadzi ranking sezonów poszczególnych seriali telewizyjnych. Na przykład piąty sezon Przyjaciół zajmuje trzynaste miejsce najczęściej oglądanych sezonów na tej platformie. Wśród dwunastu najchętniej oglądanych programów na Netfliksie osiem to sezony Biura.”

FENOMEN RODZĄCY SIĘ W BÓLACH

Gdy telewizja zaczęła ewoluować i przeniosła się na platformy streamingowe, „Biuro” zaczęło przeżywać drugą młodość, wyprzedzając w rankingach popularności sitcomy, w których podkładany śmiech zdaje się być coraz bardziej anachroniczny. Scenarzyści podjęli ryzykowną decyzję, proponując telewidzom coś zupełnie nowego. Coś inteligentnie ironicznego, a jednocześnie mocno mylącego. „The Office” to mockument – fikcja udająca dokument. Przy czym „Biuro” robi to tak dobrze, że wielu odbiorców dość długo nie mogła się połapać w tym czy to żart, czy jednak smutna rzeczywistość?

Czytaj dalej „Już nigdy nie będzie… takiego serialu / „The Office. Opowieść o kultowym serialu”, Andy Greene [ 148 | 2022 ]”

Święte nieszczęście, które ich połączyło / „Jeden dzień Iwana Denisowicza i inne opowiadania”, Aleksander Sołżenicyn [ 145 | 2022 ]

atypowa ocena: 7/10

„Archipelag GUŁag” znajduje się na liście książek, które planuję przeczytać już od wielu lat. Należy jednak do dzieł tak monumentalnych, zarówno pod kątem objętości jak i ciężaru treści, że wciąż czuję się niegotowy aby się z nim zmierzyć. Postanowiłem zacząć od „czegoś lżejszego” i dlatego sięgnąłem po opowiadania Sołżenicyna.

Cudzysłów użyłem nieprzypadkowo, bo jest to lektura niełatwa. Nie dajcie się też zmylić określeniu „opowiadania”. Każdy z prezentowanych trzech utworów swobodnie mógłby funkcjonować jako osobna książka. Przeczytałem wiele powieści krótszych od poszczególnych opowiadań Sołżenicyna, choć rozumiem, że to „krótkie utwory” w zestawieniu ze wspomnianym, trzytomowym „Archipelagiem GUŁag”.

NOBLISTA, KTÓRY TAM BYŁ

Jest wielka różnica między nawet bardzo sugestywnym opisywaniem czegoś o czym wiemy, a byciem naocznym świadkiem danego zdarzenia. Oddani swoim badaniom socjolodzy zadają sobie wiele trudu, aby przeprowadzić badanie uczestniczące, czasem przygotowując się przez lata, aby np. przeniknąć do struktur ultrakibicowskich. Opis kogoś kto pisze w oparciu o swoje doświadczenie zawsze będzie pełniejszy niż najdoskonalej nawet napisany reportaż opierający się na relacjach innych.

To wielka przewaga Aleksandra Sołżenicyna nad innymi pisarzami, którzy podejmują się opisu tego co działo się w gułagach. Trzeba tu dodać, że przewaga będąca jednocześnie okrutnym brzemieniem, którego autor nie mógł się pozbyć aż do śmierci w wieku 90 lat. Nazwisko Sołżenicyn na zawsze będzie nam się kojarzyło z brutalną, opresyjną rzeczywistością powojennej Rosji. Jego dziejową misją było opowiedzieć nam co działo się na murami obozów na dalekiej Syberii.

Czytaj dalej „Święte nieszczęście, które ich połączyło / „Jeden dzień Iwana Denisowicza i inne opowiadania”, Aleksander Sołżenicyn [ 145 | 2022 ]”