Podróżowanie w czasie po japońsku / „Zanim wystygnie kawa”, Toshikazu Kawaguchi [ 117 | 2022 ]

atypowa ocena: 8/10

Nieczęsto rzucam się łapczywie na jakąkolwiek książkę. Co prawda aktualnie niecierpliwie oczekuję na „Dom” od Marilynne Robinson, ale na ogół jestem spokojny i wyważony, bo nie narzekam na brak lektur na moim „stosie hańby”. W przypadku powieści Toshikazu Kawaguchiego zrobiłem jednak wyjątek, ponieważ tak mnie zaintrygował opis tej książki, że zabrałem się do lektury zaraz po rozpakowaniu przesyłki od wydawnictwa.

PODRÓŻOWANIE W CZASIE PO JAPOŃSKU

„Zanim wystygnie kawa” czyta się szybko. To raczej krótka powieść, składająca się z czterech rozdziałów, opisujących cztery podróże w czasie… Tak, dobrze widzicie – to powieść o podróżowaniu w czasie, które możliwe jest w jednej z tokijskich kawiarni. Trzeba jeszcze powiedzieć, że tego typu „turystyka” obwarowana jest wieloma zasadami, które sprawiają, że podróże te nie mają aż tak wielu amatorów jak moglibyśmy się spodziewać. Niemalże wszystkie warunki poznajemy już w pierwszym rozdziale, więc nie będę o nich pisał w tym miejscu.

Czytaj dalej „Podróżowanie w czasie po japońsku / „Zanim wystygnie kawa”, Toshikazu Kawaguchi [ 117 | 2022 ]”

Przepisując prawdy z zeszytu Boga / „Ukochane równanie profesora”, Yoko Ogawa [ 84 | 2022 ]

atypowa ocena: 7/10

Gdy kilka miesięcy temu recenzowałem pierwsze książki jakie otrzymałem od wydawnictwa Tajfuny, zaznaczałem, że jestem zupełnym laikiem w dziedzinie literatury japońskiej. Nadal nie uważam się za eksperta, ale dziś zaczynam się odnajdywać w książkach, które powstały w kraju kwitnącej wiśni. Tym razem sięgnąłem po powszechnie cenioną powieść wśród samych Japończyków – „Ukochane równanie profesora”. Książka ta jedynie mnie utwierdza w przekonaniu, że warto sięgać po literaturę tak odległą geograficznie i kulturowo, bo może być to nie tylko odświeżające i ubogacające, ale również w pewnym sensie kojące.

Tak, kojące to odpowiednie określenie moich odczuć podczas lektury „Ukochanego równania profesora”, a Yoko Ogawa (czytałem dotychczas „Grobową cisza, żałobny zgiełk”) trafia na podium moich ulubionych autorów pochodzących z Azji. Losy emerytowanego profesora matematyki, kobiety opiekującej się nim oraz jego domem, a także jej 11 letniego syna, towarzyszyły mi przez szereg kolejnych wieczorów. Książka nie jest długa, i można ją „połknąć” w jeden dzień, jednak ja z radością dozowałem sobie tę historię, czytając po kilka stron przed snem. W tych niespokojnych dniach, dobrze jest wyrwać się z kontekstu, i przenieść do innej rzeczywistości. Yoko Ogawa z niezwykłą lekkością snuje swoją opowieść, sprawiając, że wciągają nas pozornie nieporywające wydarzenia.

Czytaj dalej „Przepisując prawdy z zeszytu Boga / „Ukochane równanie profesora”, Yoko Ogawa [ 84 | 2022 ]”

Cytryna, Motojiro Kajii [ 51 | 2021 ]

atypowa ocena: 4/10

Jak wspominałem w niedawnej recenzji książki „Grobowa cisza, żałobny zgiełk”, za sprawą wydawnictwa Tajfuny mam okazję zapoznać się z literaturą japońską. Dotychczas moje opinie bazowały jedynie na kilku książkach Haruki Murakamiego. Jestem całkowitym laikiem w tematach związanych z Azją, więc mogę skupić się jedynie na subiektywnej ocenie jak odebrałem daną lekturę i czy uważam ją za godną polecenia. O ile wspomniana w pierwszym zdaniu książka Yoko Ogawy sprawiła mi wiele przyjemności w trakcie lektury i można ją pochwalić za wybitną konstrukcję (powieść szkatułkowa), to w przypadku „Cytryny” moje odczucia są raczej kwaśne.

Książka ta liczy niespełna sto stron, dlatego wydawałoby się, że powinienem ją przeczytać w jedno popołudnie. Pewnie byłbym w stanie to zrobić, ale jednak nie miałem na to ochoty, co już można potraktować jako pewną formę oceny. „Cytryna” to zbiór raptem ośmiu krótkich opowiadań nieznanego szerzej japońskiego modernisty żyjącego w pierwszej połowie XX wieku. Motojirō Kajii – bo o nim mowa – pozostawił po sobie jedynie około dwudziestu tekstów nim zmarł przedwcześnie (w wieku 31 lat) z powodu gruźlicy, którą zaraził się w rodzinnym domu od swojej babci. Zebrane w antologii opowiadania stanowią zatem blisko połowę jego twórczości, a i tak mieszczą się na niespełna sześćdziesięciu stronach kieszonkowego wydania.

Czytaj dalej „Cytryna, Motojiro Kajii [ 51 | 2021 ]”